Chapter




Chapters
Prolog
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
Epilog
Epilog Część 2

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

59
POV Fenrir Dăneşti
Słowo—moja—wciąż rozbrzmiewało w mojej czaszce, pierwotny chant, który stawał się coraz głośniejszy, dzikszy, bardziej żywy z każdą mijającą sekundą.
To nie była tylko myśl; to było żywe, drapiące się przez moje żyły, zatapiające zęby w mojej duszy. Oderwałem usta od jej, smak je...