Chapter




Chapters
Prolog
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
Epilog
Epilog Część 2

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

118
Powietrze było gęste od smrodu tak intensywnego i kwaśnego, że drapało moje zmysły, zgniła mieszanka rozkładu i dekompozycji wisząca jak całun. Wnikała w każdy oddech, pokrywając mój język smakiem zgnilizny—krwi, żółci i gnijących resztek śmierci.
Trzymała wnętrzności Huntera w swoich rękach, błysz...