Chapter




Chapters
Prolog
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
Epilog
Epilog Część 2

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

10
Fenrir milczał, gdy krążyłem wokół stołu, celowo zwiększając dystans między nami. Jego obecność wisiała jak burzowa chmura, ciężka i nieunikniona, choć nie robił żadnego ruchu, by zmniejszyć tę odległość. Położyłem paczkę z ziołowymi tabletkami w rogu, zamierzając ją zabrać, gdy wrócę z spaceru. Jeg...