Read with BonusRead with Bonus

8

Stałem przy lustrze przez dziesięć godzin bez przerwy, a jedynym odpoczynkiem było oparcie się o framugę ściany. Krew zaschła na moim ciele, gdy rany zaczęły się zamykać, nieco opóźnione przez srebro wciąż krążące w moich żyłach. Ignorowałem ból, gdy nerwy przytłaczały mój umysł, a skórki moich pazn...