Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 867 Dlaczego pytasz

Głos Katarzyny był tak delikatny, a jej oczy pełne matczynej miłości i szczerości, że Karol nieświadomie chciał wtulić się w jej ramiona.

Ale w następnej sekundzie ocknął się!

Nie mógł rywalizować z Jerzym i Edytą o uczucia Katarzyny, bo mógłby zostać odesłany w każdej chwili.

Myśląc o tym, Karol...