Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 1 Pomóż mi!

Kawiarnia.

"Po ślubie rzucisz pracę i zostaniesz pełnoetatową mamą," zadeklarował mężczyzna z arogancją.

Katherine Galatea spojrzała na mężczyznę z randki w ciemno, średniego wieku, z przerzedzonymi włosami, masywną sylwetką, zbliżającego się do czterdziestki.

Jej macocha, Lillian Galatea, musiała się bać, że Katherine wyjdzie za dobrego mężczyznę, zmuszając ją do spotkania z takim starym draniem.

Katherine prychnęła.

Ten średniowieczny mężczyzna początkowo był niezadowolony z jej mocno umalowanych oczu, ale biorąc pod uwagę jej smukłą sylwetkę i dobrą postawę, pomyślał, że będzie piękna, gdy się rozbierze.

Zapytał więc: "Panno, ile masz wzrostu bez butów?"

Katherine niedbale mieszała kawę i odpowiedziała: "Pięć i pół stopy."

Średniowieczny mężczyzna był z tego zadowolony. "Jesteś dość odpowiednia dla mnie. Mam prawie 5,9 stopy wzrostu, co jest idealną różnicą wzrostu między nami! Kiedy się pocałujemy, będziesz musiała stanąć na palcach, ale to nic; mogę się pochylić, żeby cię dopasować!"

Powszechnie wiadomo, że przeciętni i samolubni mężczyźni, którzy twierdzą, że mają 5,9 stopy wzrostu, mają co najwyżej 5,7 stopy!

Katherine spojrzała na niego bez słowa. "Proszę pana, może pan nie zdaje sobie sprawy, jaki wzrost jest potrzebny, aby dziewczyna musiała stanąć na palcach, żeby pocałować mężczyznę."

Średniowieczny mężczyzna zmarszczył brwi, niezadowolony. "Co masz na myśli?"

W tym momencie do kawiarni wszedł wysoki i surowy mężczyzna.

Katherine spojrzała i zobaczyła Alexandra Melville'a, który właśnie wszedł. Zainteresowała się i podeszła do niego.

"Przepraszam, chciałabym użyć pana wzrostu, aby pokazać, co to znaczy prawdziwa różnica wzrostu!"

Alexander zmarszczył brwi zimno.

Zanim zdążył odmówić, Katherine chwyciła jego krawat i pociągnęła go w dół, stanęła na palcach i dokładnie pocałowała jego usta.

"Widziałeś to? Przynajmniej powinieneś być tak wysoki jak on, żeby zasłużyć na pocałunek na palcach!"

"Ty..." Średniowieczny mężczyzna był wściekły i wstał, wskazując na Katherine.

"Jesteś bezwstydną kobietą, całującą obcego! Poczekaj, powiem swatce o twoich wybrykach i zniszczę twoją reputację. Nikt już nie umówi się z tobą na randkę w ciemno!"

To było dokładnie to, czego chciała!

Po tym incydencie, ciekawe, jak Lillian będzie dalej znajdować dziwnych mężczyzn na jej randki w ciemno!

Katherine pogardliwie prychnęła, a potem podziękowała wysokiemu mężczyźnie, który jej "pomógł".

"Proszę pana, dziękuję za pomoc! Do zobaczenia!"

Z tymi słowami odwróciła się, aby odejść, ale jej nadgarstek został mocno chwycony przez zimną rękę!

Głęboki i mrożący głos dotarł do uszu Katherine.

"Zmuszasz mnie do pocałunku, a teraz myślisz, że możesz po prostu odejść?"

Katherine poczuła silne uczucie opresji i spojrzała w górę, napotykając niezwykle przystojną twarz.

Co za oszałamiająco piękna twarz!

Miał dojrzałe, stylizowane włosy i głębokie rysy na przystojnej twarzy, emanując niebezpieczną i groźną aurą.

Katherine była zbyt skupiona na radzeniu sobie z tandetnym mężczyzną wcześniej, więc po prostu wybrała najwyższego mężczyznę w pobliżu, nie przyglądając się dokładnie jego wyglądowi.

Teraz, gdy przyjrzała się bliżej, ten dżentelmen był rzeczywiście niezwykle przystojny. Z jego postawy wiedziała, że nie jest zwykłym człowiekiem!

Katherine lekko zmarszczyła brwi.

"Czego więc chcesz?"

Alexander spojrzał na Katherine z ogromnym ponurym wyrazem twarzy, jego usta poruszały się, jakby miał coś powiedzieć.

W tym momencie jeden z jego ubranych na czarno podwładnych, który czekał w pobliżu, odebrał telefon.

Podszedł z poważnym wyrazem twarzy, aby zameldować: "Panie Melville, plany się zmieniły! Lot Sophii napotkał na poważne warunki pogodowe i musiał zawrócić. Nie będzie mogła dotrzeć do kraju dzisiaj. Ale ceremonia zaręczynowa jest zaplanowana na dzisiejszy wieczór. Co teraz zrobimy?"

Alexander zmarszczył brwi, słysząc to.

Ta ceremonia zaręczynowa była kluczowa dla jego dziadka, Warnera Melville'a.

Warner nie był zadowolony, że Alexander, zbliżający się do trzydziestki, wciąż był nieżonaty i naciskał na niego, aby się ożenił. Niedawno Warner miał zawał serca i potrzebował natychmiastowego przeszczepu serca, aby przeżyć.

Jednak Warner zagroził Alexanderowi, mówiąc, że jeśli Alexander chce, aby współpracował przy operacji, musi się dzisiaj zaręczyć i ożenić w ciągu trzech dni!

Sophia była kobietą, którą znalazł, aby uspokoić Warnera, ale teraz nie mogła przyjechać.

Tymczasem Katherine, którą Alexander wciąż trzymał, zapytała niecierpliwie: "Przepraszam, proszę pana, czy jeszcze czegoś pan potrzebuje? Czy może mnie pan puścić?"

Alexander spojrzał na Katherine, a w jego głębokich oczach pojawił się tajemniczy wyraz.

Nagle zimno skrzywił usta i powiedział: "Skoro ta młoda dama przyszła do mnie dobrowolnie, niech zastąpi Sophię!"

Leander był zaskoczony i spojrzał na Katherine z pogardą, widząc jej mocno umalowane oczy i rozczochrane kręcone włosy. Była ubrana jak buntowniczka, a Leander uważał, że taka kobieta nie jest godna stać obok Alexandra!

"Panie Melville, czy ta dama nie jest trochę..."

"Rób, co mówię!"

Leander nie odważył się wyrazić dalszych sprzeciwów. "Tak jest!"

Czując coś niepokojącego, Katherine zapytała czujnie: "Co pan ma na myśli? Proszę pana, czego pan ode mnie chce?"

Alexander spojrzał na nią z pogardą i zimno powiedział: "Chcę, żebyś wzięła za mnie odpowiedzialność!"

Twarz Katherine była pełna niedowierzania.

"Jest pan poważny, proszę pana? Tylko pana pocałowałam, a teraz chce pan, żebym wzięła za pana odpowiedzialność? Dałam panu tylko mój pierwszy pocałunek i nie spodziewałam się, że będzie pan za mnie odpowiedzialny!"

Alexander uniósł brew z zainteresowaniem. "Twój pierwszy pocałunek?"

Katherine westchnęła z nutą żalu. "Tak! Dałam panu mój pierwszy pocałunek za nic!"

Wyraz twarzy Alexandra znów stał się obojętny, gdy spokojnie powiedział: "Zabierzcie ją!"

Natychmiast Katherine została wyciągnięta przez kilku mężczyzn w czerni i zmuszona do wejścia do luksusowego czarnego samochodu.

Moonlight Manor była najbardziej prestiżową posiadłością w mieście.

Dziś Alexander z pierwszej rodziny, rodziny Melville, organizował tutaj wielką ceremonię zaręczynową, z udziałem celebrytów z różnych środowisk, tworząc żywą atmosferę.

"Ciekawe, która młoda dama ma tyle szczęścia, żeby zostać kobietą pana Melville'a!"

"Musi być idealną kobietą z odpowiednim pochodzeniem i urodą! Zwykłe kobiety nie miałyby szans z panem Melville'em!"

"Patrzcie, pan Melville jest tutaj! Wygląda tak przystojnie..."

"Co? Czy dziewczyna obok pana Melville'a to ta rzekoma narzeczona? Wydaje się trochę..."

Wydawała się inna, niż wszyscy sobie wyobrażali.

Wśród uwagi tłumu, Alexander prowadził dziwnie ubraną dziewczynę na centralną scenę bankietu.

Gospodarz ceremonii zaręczynowej podszedł, trzymając mikrofon, i zaczął mówić.

"Dobry wieczór, szanowni goście! Witamy na ceremonii zaręczynowej pana Melville'a!"

Katherine stała na scenie, czując się całkowicie bez słów!

Pocałowała Alexandra bez jego zgody i była w błędzie. Mógł ją zgłosić za molestowanie seksualne, a ona by to przyznała!

Ale nigdy nie spodziewała się, że Alexander będzie tak arbitralny, zmuszając ją do przyjścia tutaj na zaręczyny!

Previous ChapterNext Chapter