Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 67

Jazda była cicha.

Oczy Kylana były skupione na drodze przed nami, nawet nie rzucił na mnie okiem, podczas gdy ja wierciłam się na siedzeniu, bawiąc się rąbkiem koszulki, próbując wymyślić coś do powiedzenia.

„Zastanawiam się…” zaczęłam. Tym razem Kylan rzucił na mnie krótkie spojrzenie, unosząc br...