Introduction
"Przestań, on..."
Przycisnął swoje usta do moich, zanim zdążyłam dokończyć zdanie.
"Jesteś cała mokra dla mnie, kochanie. Czy tak samo czujesz się przy nim? Czy jego dotyk sprawia, że jesteś taka mokra?" Warknął, a ja czułam gniew w jego głosie.
"Słuchaj mnie, mała myszko." Jego głos był zimny, a zielone oczy przeszywały mnie z taką intensywnością, że aż zadrżałam.
"Jesteś tylko moja." Ugryzł mnie w płatek ucha, jego oddech był gorący na mojej skórze. "Nie pozwalaj nikomu innemu cię dotykać, rozumiesz?"
Nie powinniśmy tego robić. On mnie nie kochał, a ja byłam tylko jedną z wielu dziewczyn złapanych w jego sieć. Co gorsza, był moim przyrodnim bratem.
***
Miłość jest wszystkim, tylko nie przewidywalna...
Ryan Jenkins to szkolny przystojniak i kapitan drużyny koszykówki, którego urok sprawia, że dziewczyny mdleją. Prześladowany przez tragedię z przeszłości, traktuje miłość jak grę - taką, w której serca są tylko zabawkami do rzucania. Całe życie unikał wszystkiego, co przypominało miłość. Ale kiedy jego ojciec ponownie się żeni, staje przed nowym wyzwaniem - swoją przyrodnią siostrą. Bliskość z nią wywołuje coś, czego nigdy wcześniej nie czuł, niebezpieczną iskrę, która grozi zniszczeniem świata, który zbudował.
Violet Blake to typowa dobra dziewczyna - uczennica z samymi piątkami, nieśmiała mol książkowy, zupełnie niedoświadczona w sprawach miłości. Przeprowadzka do mamy i nowej rodziny miała być nowym początkiem. Nigdy nie spodziewała się, że jej przyrodnim bratem będzie Ryan Jenkins, najpopularniejszy i najbardziej pociągający chłopak w szkole. Każda interakcja z nim trzyma ją w napięciu, zmuszając do walki o ochronę swojego serca. Im bardziej stara się trzymać z daleka, tym głębiej wpada w uczucie do jedynej osoby, której nie powinna pragnąć...
Share the book to
About Author

zainnyalpha
Chapter 1
VIOLET
Ostatni dzwonek oznajmił koniec dnia w Golden Elite. Wyszłam z klasy natychmiast, wraz z moją najlepszą przyjaciółką Ashley, czując ulgę. Lekcje u pani Hawke zawsze były nieznośnie nudne, a ostatnie godziny ciągnęły się w nieskończoność.
„Dzięki Bogu, że to już koniec,” Ashley westchnęła, rozciągając ramiona, gdy szłyśmy korytarzem.
„Jestem zdziwiona, że tam nie zasnęłam,” powiedziałam. „Jestem strasznie zmęczona, mam nadzieję, że autobus nie jest jeszcze pełny, bo będziemy musiały czekać wieczność.”
Ashley zatrzymała się, marszcząc czoło. „Czekaj, jedziemy autobusem? Żartujesz sobie? Myślałam, że przyjechałaś samochodem. No dalej, Vi,” prawie krzyknęła.
„Jestem na okresie próbnym, wiesz o tym, nie mogę prowadzić, dopóki lekarz mi nie pozwoli.”
Westchnęła z rozczarowaniem. Wiedziałam, że zmusiłaby mnie do przyjazdu samochodem, gdybym powiedziała jej wcześniej tego ranka. Czasami wpływ Ashley wpędzał mnie w kłopoty. Zawsze miałam trudności z odmówieniem jej, i chociaż często się dobrze bawiłam, kończyłam w sytuacjach, których wolałabym unikać. Mama by mnie zabiła, zanim migreny, które powstrzymały mnie od prowadzenia, zrobiłyby to, gdybym wyciągnęła samochód z garażu.
Ashley i ja jesteśmy zupełnymi przeciwieństwami, podczas gdy ona jest ekstrawertyczna i z łatwością dogaduje się z ludźmi, ja jestem bardziej zamknięta i introwertyczna. Często stawała w mojej obronie, a ja zawsze podziwiałam jej pewność siebie. Czasami chciałam być jak ona, ale za każdym razem, gdy próbowałam, czułam, że tracę część siebie. Pogodziłam się z tym, że bycie introwertykiem to po prostu moja natura.
„Szczerze mówiąc, modlę się, żeby nie spotkać Liama w autobusie. Mogłabym być zmuszona obciąć mu... no wiesz co,” fuknęła Ashley, a ja zaśmiałam się. Liam był byłym chłopakiem Ashley. Zerwali trzy tygodnie temu, po tym jak Liam zdradził ją z blondynką.
„Myślałam, że zgodziłyśmy się, żeby o nim nie rozmawiać. Powiedziałaś, że już się z tym pogodziłaś,” szturchnęłam ją żartobliwie, ale ona zmarszczyła na mnie brwi.
„Oczywiście, już się z tym pogodziłam, ale to nie znaczy, że nie chcę, żeby trochę cierpiał. Jak mogę go ukarać?”
To było złe pytanie do mnie. Nigdy nie byłam w związku, więc nie mam pojęcia, co robić w takich sytuacjach. To dziwne, bo wpływ Ashley odbił się na mnie w wielu aspektach, ale jeśli chodzi o miłość, jestem zupełnie zielona. To chyba ten obszar, w którym nie podążam za jej przykładem.
Jakby wszechświat chciał mnie uchronić przed odpowiedzią, w tłumie wybuchł głośny szmer. Hałas narastał, przyciągając uwagę wszystkich w korytarzu. Ashley i ja wymieniłyśmy zdziwione spojrzenia.
„Co się dzieje?” zapytała, ciekawość w jej głosie.
Próbowałam zobaczyć ponad głowami uczniów, którzy gromadzili się przy wejściu. Szum rozmów stawał się coraz intensywniejszy, było jasne, że dzieje się coś ważnego.
„Wow, wrócił!” ktoś wykrzyknął.
„Nie mogę uwierzyć... nie było go przez dwa tygodnie,” dodał ktoś inny.
Uczniowie piszczeli z podekscytowania, szepcząc między sobą.
Co się dzieje?
Ashley pociągnęła mnie przez tłum. Przepychałyśmy się przez gromadę uczniów, próbując zobaczyć, co wywołuje zamieszanie. Gdy zbliżyłyśmy się do frontu budynku, z ust Ashley wydobył się cichy okrzyk.
„O mój Boże...” wyszeptała. I wtedy go zobaczyłam...
Wysoki.
Szmaragdowe oczy.
Idealnie rozczochrane blond włosy.
Tam był—Ryan Jenkins, najpopularniejszy playboy w szkole. Gwiazda koszykówki i najbardziej znany chłopak w naszej klasie. Nie było go przez dwa tygodnie, a krążyły plotki o wielkim rodzinnym problemie. Niektórzy nawet spekulowali, że wyjechał za granicę.
„Wrócił!” pisnęła Ashley, ciągnąc mnie za ramię.
Prawie przewróciłam oczami na jej entuzjazm. Owszem, był atrakcyjny, ale czy wszyscy naprawdę musieli się nad nim tak rozczulać? Nie rozumiałam, dlaczego ludzie go tak podziwiali, biorąc pod uwagę jego reputację playboya. Chcieć chłopaka to jedno, ale wzdychać do kogoś, kto wyraźnie lubi łamać serca, wydawało mi się głupotą.
Oczy Ryana przeszukiwały tłum, jakby czegoś szukał. Gdy spotkały się z moimi, poczułam dreszcz zaskoczenia. Jego spojrzenie było intensywne, prawie przeszywające, i czułam, jak moje policzki się rumienią. W jego oczach pojawił się przelotny, nieczytelny wyraz, zanim szybko skierował wzrok gdzie indziej. Wypuściłam oddech, którego nie wiedziałam, że wstrzymywałam.
„Wow, udam, że nie widziałam, jak na ciebie patrzył,” powiedziała Ashley, ściskając moje ramię.
Byłam zaskoczona. „N-Nie, co ty mówisz? Nie patrzył. To musiał być przypadek. Dlaczego miałby na mnie patrzeć? Jestem chyba ostatnią osobą, którą by zauważył w całej tej szkole.”
Ashley mruknęła coś pod nosem - słowa, których nie do końca dosłyszałam, ale wiedziałam, że nie zamierza tego odpuścić.
Ryan szedł w naszym kierunku, a za nim jego dwaj przyjaciele. Przesunął kilka kosmyków włosów z czoła i założył je za ucho, odsłaniając pełną, uderzającą twarz. Musiałam przyznać, że moje wcześniejsze myśli o jego przereklamowanej urodzie były totalną bzdurą. Byli przystojni mężczyźni, a potem był Ryan Jenkins.
Wkrótce opuścił korytarz, a rozmowy zaczęły cichnąć.
W końcu.
"Możemy już iść?" zapytałam Ashley, która wciąż tęsknie patrzyła na wyjście z korytarza, gdzie zniknął Ryan.
"Ashley!" pstryknęłam palcami przed jej twarzą, a ona lekko się wzdrygnęła.
"Przepraszam, co?" mruknęła, otrząsając się z zamyślenia.
"Nawet cię nie zauważył. To powinno ci wystarczyć, żeby zrozumieć, że autobus już odjechał i będziemy musiały czekać na następny," wypaliłam.
"Dopiero co miałam złamane serce. Teraz nie mogę nawet podziwiać innych chłopaków. To takie niesprawiedliwe," naburmuszyła się.
"Jesteś nie do uwierzenia," powiedziałam, ciągnąc ją w stronę przystanku autobusowego.
Na szczęście autobus nie był jeszcze pełen i udało nam się wsiąść. Znalazłyśmy miejsca i usiadłyśmy, a rozmowa między nami zapadła w napiętą ciszę.
"Widziałam, jak na ciebie patrzył wcześniej," nagle powiedziała Ashley, przerywając ciszę.
"Co? Nadal o tym mówimy?" uniosłam brew.
"Myślę, że może cię lubić," powiedziała cicho, jej oczy szeroko otwarte z ekscytacji.
Stłumiłam śmiech. "Żartujesz sobie, prawda? Tylko dlatego, że chłopak na mnie spojrzał, nie oznacza, że mnie lubi. Pewnie nawet nie zauważył, że na mnie spojrzał."
"Zobacz, przyznałaś, że na ciebie spojrzał," powiedziała Ashley głośno, przyciągając ciekawskie spojrzenia innych uczniów w autobusie.
"Serio, Ash, ciszej. Nie chcę skończyć na czarnej liście Evelyn," syknęłam.
Evelyn była kapitanem drużyny cheerleaderek i według plotek była dziewczyną Ryana. Zlekceważyłam to jako plotki, ale biorąc pod uwagę ich częstą bliskość, wydawało się to prawdopodobne.
"Ona nawet nie jest jego dziewczyną, to oczywiste. Zobacz, jak Ryan się przy niej zachowuje. Jakby wysysała z niego życie. Ta suka tak bardzo się na niego narzuca," powiedziała Ashley, wyraźnie zirytowana.
"Dobra, dość o tym. Masz ochotę się spotkać na chwilę, zanim wrócimy do domu?" zapytała, dając mi ten niewinny uśmiech, któremu nie mogłam się oprzeć.
"Dzisiaj nie mogę. Mama kazała mi wrócić prosto do domu po szkole. Powiedziała, że ma mi coś ważnego do powiedzenia," odpowiedziałam.
"Och," wymamrotała, ale widziałam, że była niezadowolona.
"Może innym razem?"
Kiwnęłam głową, dając jej mały, przepraszający uśmiech. Reszta podróży autobusem przeciągała się w milczeniu.
Wiedziałam, że coś jest nie tak, gdy tylko weszłam do domu. W podjeździe stał obcy samochód. Najpierw zignorowałam to, zakładając, że mama może mieć gościa. Ale gdy przeszłam przez frontowe drzwi, przywitał mnie silny, nieznajomy zapach, mieszający się z aromatem świeżo upieczonych ciasteczek.
"Mamo?" zawołałam. Rozejrzałam się i zauważyłam, że salon był bardziej uporządkowany niż zwykle, a na stoliku kawowym stały świeże kwiaty.
Usłyszałam niewyraźne rozmowy dochodzące z salonu - głos mamy i mężczyzny. Rozmawiali o czymś, ale słowa były niejasne. Serce zaczęło mi bić szybciej, gdy zbliżałam się do salonu. Gdy dotarłam do salonu, scena przede mną odebrała mi dech. Mama była z obcym mężczyzną i nie tylko rozmawiali. Całowali się.
Mama zauważyła mnie od razu i odsunęła się od niego, jej twarz zarumieniła się z mieszanki zażenowania i zaskoczenia.
"Jesteś już, kochanie," powiedziała niezręcznie.
Moja głowa wirowała z dezorientacji. Co się działo? Mama całowała mężczyznę. Mój wzrok przeniósł się na nieznajomego. Wyglądał na mężczyznę w późnych czterdziestkach, z siwiejącymi włosami starannie zaczesanymi do tyłu i dystyngowanym wyglądem.
Moja głowa była pełna pytań, gdy zwróciłam się do mamy.
"Co się dzieje?" zapytałam, starając się utrzymać głos w ryzach.
Mama wstała i podeszła do mnie.
"Mówiłam ci dziś rano, że mam ci coś ważnego do powiedzenia," zaczęła, jej głos lekko drżał. Szybko spojrzała na mężczyznę, który uśmiechnął się do niej krótko. Widziałam, jak policzki mamy zarumieniły się jeszcze bardziej. Mój żołądek skręcił się z obrzydzenia.
Co się działo? Kim był ten mężczyzna?
"Violet..." kontynuowała mama, sięgając, by założyć kosmyk włosów za moje ucho. "Od jakiegoś czasu chciałam ci to powiedzieć." Wzięła głęboki oddech. "Biorę ślub, Violet. A ten mężczyzna tutaj będzie twoim ojczymem."
Latest Chapters
#166 FINAŁ (II)
Last Updated: 04/18/2025 12:48#165 FINAŁ
Last Updated: 04/18/2025 12:47#164 BOŻE NARODZENIE (II)
Last Updated: 04/18/2025 13:10#163 Boże Narodzenie (1)
Last Updated: 04/18/2025 12:47#162 Pojednanie (II)
Last Updated: 04/18/2025 13:10#161 Pojednanie (1)
Last Updated: 04/18/2025 13:09#160 Zadośćuczynienie
Last Updated: 04/18/2025 12:47#159 Razem, wbrew wszelkim przeciwnościom
Last Updated: 04/18/2025 13:09#158 Bieganie z powrotem do Ciebie
Last Updated: 04/18/2025 12:47#157 Bolesne objawienie
Last Updated: 04/18/2025 12:47
Comments
Gość
bardzo fajna książka 💗
09/10/2025 14:51Gość
csrtvde
07/22/2025 00:25Gość
nwjwjwj jejwjwjj jejwjshsb jeuejebdb. djejej. ejjeidixwk hehe beh fajnie
06/13/2025 20:15
You Might Like 😍
Alpha's White Lie
When a new guy moves into the empty apartment across the hall, Rosalie Peters finds herself lured towards the hunky man. Blake Cooper is a very hot, successful, and wealthy businessman with a life built on a little white lie.
Rosy’s life, on the other hand, is full of mystery. She’s hiding a secret that would tear apart love and friendship.
As the secrets in Rosy’s life start to unfold, she finds herself seeking refuge with Blake.
What Rosy didn’t anticipate was Blake’s admiration for her was so much more than just love; It was supernatural.
Life for Rosy changes when she discovers that Blake’s biggest secret was animalistic and so much bigger than hers!
Will Blake’s white lies make or break his relationship with Rosy?
How will Rosy adjust to all the secrets that throw her life into chaos?
And what will happen when Blake’s twin brother, Max, comes forward to claim his twin bond with Rosy’s?!
Game of Destiny
When Finlay finds her, she is living among humans. He is smitten by the stubborn wolf that refuse to acknowledge his existence. She may not be his mate, but he wants her to be a part of his pack, latent wolf or not.
Amie cant resist the Alpha that comes into her life and drags her back into pack life. Not only does she find herself happier than she has been in a long time, her wolf finally comes to her. Finlay isn't her mate, but he becomes her best friend. Together with the other top wolves in the pack, they work to create the best and strongest pack.
When it's time for the pack games, the event that decides the packs rank for the coming ten year, Amie needs to face her old pack. When she sees the man that rejected her for the first time in ten years, everything she thought she knew is turned around. Amie and Finlay need to adapt to the new reality and find a way forward for their pack. But will the curve ball split them apart?
My Marked Luna
"Yes,"
He exhales, raises his hand, and brings it down to slap my naked as again... harder than before. I gasp at the impact. It hurts, but it is so hot, and sexy.
"Will you do it again?"
"No,"
"No, what?"
"No, Sir,"
"Best girl," he brings his lips to kiss my behind while he caresses it softly.
"Now, I'm going to fck you," He sits me on his lap in a straddling position. We lock gazes. His long fingers find their way to my entrance and insert them.
"You're soaking for me, baby," he is pleased. He moves his fingers in and out, making me moan in pleasure.
"Hmm," But suddenly, they are gone. I cry as he leaves my body aching for him. He switches our position within a second, so I'm under him. My breath is shallow, and my senses are incoherent as I anticipate his hardness in me. The feeling is fantastic.
"Please," I beg. I want him. I need it so badly.
"So, how would you like to come, baby?" he whispers.
Oh, goddess!
Apphia's life is harsh, from being mistreated by her pack members to her mate rejecting her brutally. She is on her own. Battered on a harsh night, she meets her second chance mate, the powerful, dangerous Lycan Alpha, and boy, is she in for the ride of her life. However, everything gets complicated as she discovers she is no ordinary wolf. Tormented by the threat to her life, Apphia has no choice but to face her fears. Will Apphia be able to defeat the iniquity after her life and finally be happy with her mate? Follow for more.
Warning: Mature Content
The Matchmaker
No one escapes the Matchmaker unscathed. The process is simple—each participant is paired with a supernatural being, often sealing their fate with blood. Death is the most common outcome, and Saphira expects nothing less. But when the impossible happens, she is matched with a creature so legendary, so powerful, that even the bravest tremble at its name—a royal dragon.
Now bound to an ancient force of destruction, Saphira finds herself among the royal pack. With them, she navigates a world of power, deception, and destiny. As she walks this new path, familiar faces resurface, bringing long-buried secrets to light. Her heritage—once a mystery—begins to unravel, revealing a truth that may change everything.
Crowned by Fate
“She’d just be a Breeder, you would be the Luna. Once she’s pregnant, I wouldn’t touch her again.” my mate Leon’s jaw tightened.
I laughed, a bitter, broken sound.
“You’re unbelievable. I’d rather accept your rejection than live like that.”
As a girl without a wolf, I left my mate and my pack behind.
Among humans, I survived by becoming a master of the temporary: drifting job to job… until I became the best bartender in a dusty Texas town.
That’s where Alpha Adrian found me.
No one could resist the charming Adrian, and I joined his mysterious pack hidden deep in the desert.
The Alpha King Tournament, held once every four years, had begun. Over fifty packs from across North America were competing.
The werewolf world was on the verge of a revolution. That’s when I saw Leon again...
Torn between two Alphas, I had no idea that what awaited us wasn’t just a competition—but a series of brutal, unforgiving trials.
Author Note:New book out now! The River Knows Her Name
Mystery, secrets, suspense—your next page-turner is here.
Welcome to Hell
An ordinary man with a bright future ahead.
But a single betrayal was enough to shatter everything.
Framed by the woman he loved and his own brother, he was sentenced and thrown into the worst place imaginable: a prison where rules don’t exist—and danger has a name, a face… and hungry eyes.
Now, he shares a cell with the most feared man in the entire facility.
Dominant. Intense. Obsessive.
And he wants him.
Not out of love.
Not out of mercy.
But out of pure, ruthless desire.
In a world with no laws, no escape, and no one to save him, he becomes the wolf’s bunny—submissive to his touch, a prisoner of pleasure… and completely unable to resist.
Because sometimes, it’s the monster who knows exactly how to make you feel alive.
Omega Bound
Thane Knight is the alpha of the Midnight Pack of the La Plata Mountain Range, the largest wolf shifter pack in the world. He is an alpha by day and hunts the shifter trafficking ring with his group of mercenaries by night. His hunt for vengeance leads to one raid that changes his life.
Tropes:
Touch her and die/Slow burn romance/Fated Mates/Found family twist/Close circle betrayal/Cinnamon roll for only her/Traumatized heroine/Rare wolf/Hidden powers/Knotting/Nesting/Heats/Luna/Attempted assassination
Crossing the lines ( Sleeping with my Best friends)
get together with the rest of our college friends,led me to reveal some of my secrets. And some of theirs. From being accused by friends I gave up. Little did I know the get together was just a ruse for them to get back into my life and they were playing the long game, making sure I belonged to them and them only.
Dean's POV : The minute we I opened the door and saw her ,so beautiful, I knew it was either going to go our way or she ran. We fell in love with her at Eighteen,she was seventeen and off limits,she saw us as brother so we waited, when she disappeared we let her ,she thought we had no idea where she was ,she as absolutely fucking wrong. We watch her every move and knew how to make her cave to our wishes.
Aleck's POV : Little Layla had become so fucking beautiful, Dean and I decided she would be ours. She walked around the island unaware if what was coming her way.one way or the other Our best friend would end up under us in our bed and she would ask for it too.
Hucow: Naughty Nectar Farms
Hey, my name's Alice, and my boyfriend's name is... Yeah, no, we're not doing that song and dance. Naw. Once upon a time, I was just another girl hoping for a simple life after high school. Now, I'm ensnared in the grotesque reality of Naughty Nectar Farms (NNF), not a farm but a prison where shadows don’t just whisper—they scream with the horrors of the night.
My stepfather, blinded by greed, sold my freedom and my innocence to this nightmare. Here, I am nothing more than livestock, subjected to the twisted whims of those who see women as commodities to be bred, milked, and broken. But while they may have trapped my body, they can't imprison my will.
Each day, I hear the hushed, sinister talks of breeding and milking disguised as agricultural innovation. I see the cruel fate of my fellow captives, poked, prodded, and dehumanized. Yet in this lab of horrors, where humanity is stripped away, I hold onto one truth—they think I am weak, demure, broken. They are mistaken.
I am guilty of many things, but submission is not one of them. Here in the depths of despair, my fury simmers. I am plotting, waiting. For though they have taken much, my resolve grows with each passing day. I will lead us out of this darkness, or die trying. This is no ordinary farm, and I am no ordinary woman.
Claimed by My Bully Alpha
Suddenly, the boy who used to be her tormentor had turned into her protector, attracting the attention of not only other allies, but jealous classmates that want her gone forever. But how can she accept the fact that the boy who had tormented her all through high school was suddenly obsessed with her? Will she give love a chance or will she end up just like her mother, broken and destroyed and six feet under.
My Billionaire Husband Wants an Open Marriage
"I want an open marriage. I want sex. And I just can’t do that with you anymore."
“How can you do this to me, Tristan? After everything?”
Sophia’s heart breaks when her husband, Tristan, pushes for an open marriage after twelve years of marriage, saying her life as a housewife and mom has killed their spark. Desperate to hold their twelve-year bond together, Sophia reluctantly agrees.
But what hits worse than the open marriage is how quickly her husband dives into the dating pool, even going as far as to violate their set boundaries.
Hurt and angry, Sophia escapes to her art school, where she meets Nathaniel Synclair, a charming new sponsor who lights a fire in her. They talk, and Nathaniel suggests a wild idea: he’ll pretend to be her fake lover to get back at her husband’s double standards.
Caught in the love triangle between her broken marriage and Nathaniel’s pull, Sophia hesitates, sparking a mix of want, lies, and truth that shakes up all she knows about love, trust, and who she really is.
Alpha Nicholas's Little Mate
What? No—wait… oh Moon Goddess, no.
Please tell me you're joking, Lex.
But she's not. I can feel her excitement bubbling under my skin, while all I feel is dread.
We turn the corner, and the scent hits me like a punch to the chest—cinnamon and something impossibly warm. My eyes scan the room until they land on him. Tall. Commanding. Beautiful.
And then, just as quickly… he sees me.
His expression twists.
"Fuck no."
He turns—and runs.
My mate sees me and runs.
Bonnie has spent her entire life being broken down and abused by the people closest to her including her very own twin sister. Alongside her best friend Lilly who also lives a life of hell, they plan to run away while attending the biggest ball of the year while it's being hosted by another pack, only things don't quite go to plan leaving both girls feeling lost and unsure about their futures.
Alpha Nicholas is 28, mateless, and has no plans to change that. It's his turn to host the annual Blue Moon Ball this year and the last thing he expects is to find his mate. What he expects even less is for his mate to be 10 years younger than him and how his body reacts to her. While he tries to refuse to acknowledge that he has met his mate his world is turned upside down after guards catch two she-wolves running through his lands.
Once they are brought to him he finds himself once again facing his mate and discovers that she's hiding secrets that will make him want to kill more than one person.
Can he overcome his feelings towards having a mate and one that is so much younger than him? Will his mate want him after already feeling the sting of his unofficial rejection? Can they both work on letting go of the past and moving forward together or will fate have different plans and keep them apart?
About Author

zainnyalpha
Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.
