Niemoralna propozycja miliardera

Niemoralna propozycja miliardera

Sunscar

111.0k Words / Completed
216
Hot
316
Views

Introduction

„Mam propozycję.” Nicholas delikatnie głaskał moją skórę, patrząc na mnie. „Chcę mieć dzieci. I chcę, żebyś mi w tym pomogła.” Chciał, żebym dała mu dziecko! „W zamian dam ci wszystko, czego tylko zapragniesz.”

- - - - -

Osierocona i bez miejsca, które mogłaby nazwać domem, Willow miała tylko jedną szansę na szczęście – pójść na studia. Kiedy jej stypendium przepadło, mogła tylko skontaktować się z Nicholasem Rowe, tajemniczym i wręcz grzesznym miliarderem, aby dał jej pieniądze, które jej się należały.

Skąd mogła wiedzieć, że nie tylko będzie skłonny sfinansować jej edukację, ale także chciał, aby została matką jego dzieci! To nie było częścią planu. Ale w obliczu pokusy, Willow mogła tylko przyjąć nieprzyzwoitą propozycję i wpaść w sidła starszego mężczyzny.

Czy ich związek przetrwa? Co się stanie, gdy duchy przeszłości Nicholasa pojawią się, by rozdzielić parę? Czy przetrwają burzę?
Read More

Share the book to

facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

About Author

Sunscar

Chapter 1

Wydawało się, że nic w moim życiu nie idzie zgodnie z zaplanowanym schematem. Gdy pisałam list i czekałam, aż mój stary drukarka wyrzuci zadrukowaną kartkę, miałam nadzieję, że ten list będzie tym, który zadziała na moją korzyść. Wszystkie e-maile, które wysłałam, otrzymały standardową automatyczną odpowiedź i ani słowa więcej. Teraz modliłam się, aby fizyczny list zrobił potrzebną magię, aby moje obawy zostały usłyszane...

[Do,

Pana Mikołaja Rowe,

Piszę do Pana bezpośrednio, ponieważ wszystkie inne środki komunikacji z Panem w sprawie stypendium Rowe zostały zablokowane i wyczerpane.

Ja, Willow Taylor, jestem obecnie uczennicą Pańskiej alma mater, Liceum Atkins. Trzy tygodnie temu otrzymałam list od Pańskiej pracownicy, Julii Reyes, który informował, że zostałam wybrana jako odbiorczyni Pańskiego prestiżowego stypendium. Ponieważ jest ono przyznawane uczniowi ostatniego roku o wybitnych osiągnięciach naukowych z Liceum Atkins, wiadomość ta przyjęłam z wielkim entuzjazmem.

Zrozumiawszy, że całe moje czesne na studia będzie sponsorowane, zaakceptowałam przyjęcie do mojego pierwszego wyboru uczelni, Uniwersytetu Centralnego Quentina, aby rozpocząć studia jako studentka pierwszego roku. Ponadto, wysłałam Uniwersytetowi Centralnemu Quentina bezzwrotną zaliczkę na pokój i wyżywienie. To znacznie wpłynęło na moje osobiste oszczędności, które gromadziłam przez ostatnie pięć lat w przygotowaniu na powyższe.

Jednak tydzień po otrzymaniu wiadomości, że zdobyłam stypendium, zostałam poinformowana przez tę samą pracownicę, panią Julię Reyes, że nastąpiło poważne nieporozumienie. Moja koleżanka z klasy była pierwotną odbiorczynią stypendium. Można sobie wyobrazić, że to zdruzgotało mnie zarówno finansowo, jak i emocjonalnie.

Choć w pełni rozumiem, że taka pomyłka może się zdarzyć w prestiżowej firmie takiej jak Pańska, proszę, aby zwrócił Pan uwagę na moją sytuację. Byłoby dla mnie wielkim zaszczytem, gdyby rozważył Pan ponownie powyższą okoliczność i zrobił wyjątek, finansując zarówno obecnego laureata, jak i mnie.

Dołączam kopię moich najnowszych wyników naukowych oraz oryginalne zgłoszenie eseju na stypendium.

Z poważaniem,

Willow Taylor]

Minął bolesny tydzień, podczas którego sprawdzałam skrzynkę pocztową co kilka godzin. W końcu, pod koniec tygodnia, otrzymałam odpowiedź. Pobiegłam do drzwi wejściowych, rzuciłam torbę na bok i rozerwałam kopertę jak dzikus. Zazwyczaj byłam osobą, która ostrożnie wyciąga zawartość, ale moje nerwy sprawiły, że byłam na skraju wytrzymałości. Otworzyłam list i przeczytałam jego treść.

[Panno Taylor,

Dziękujemy za zainteresowanie Rowe-Hampton, Inc. Z przyjemnością informujemy, że od czasu fuzji z Hampton Entertainment, Rowe-Hampton Incorporated stało się jednym z wiodących instytucji medialnych na świecie. Jako firma zajmujemy się produkcją i marketingiem produktów rozrywkowych, informacyjnych oraz usług OTT dla globalnej bazy klientów.

W odpowiedzi na Pani zapytanie dołączam broszurę na temat naszej działalności charytatywnej.

Wszyscy w RHI dziękujemy za Pani oglądalność i wsparcie.

Pozdrawiam,

Mikołaj Rowe

CEO, Rowe-Hampton, Inc.]

Krew we mnie zawrzała z każdym przeczytanym słowem. Otrzymałam odpowiedź skopiowaną i wklejoną. Nawet podpis był cyfrowo umieszczony. Oznaczało to, że Mikołaj nawet nie zwrócił uwagi na list.

Po wszystkich przeszkodach, które pokonałam! Moja głowa miała zaraz eksplodować od ciężaru przekleństw, które chciały wydostać się z moich ust.

Oni zbagatelizowali swój błąd jako nieporozumienie, podczas gdy moja cała przyszłość była z tego powodu w ciemności. I mieli czelność traktować mnie jak natrętnego owada, który kręci się wokół nich bez powodu. Nie zamierzałam tego tak zostawić.

Jeśli Mikołaj Rowe myślał, że się tego pozbył, był w wielkim błędzie.

„Czy możesz uwierzyć w tę bezczelność? Co za banda głupków, wszyscy,” burknęłam.

Właśnie skończyłam narzekać na treść listu, który otrzymałam dzień wcześniej, mojej najlepszej przyjaciółce Lorelei Adams. Zaledwie kilka tygodni przed ukończeniem liceum, wstawanie i przygotowywanie się do szkoły było prawdziwą udręką. Ale jechałyśmy tam razem. Siedziałam na miejscu pasażera w starym samochodzie jej taty i przeklinałam niekończące się pechowe dni.

"Nie musisz być na ich łasce. Po prostu jedź ze mną do Quentin i coś wymyślimy."

Pokręciłam głową.

Lory i ja byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami od czasów, gdy byłyśmy małymi dziećmi. Poznałam ją w parku na osiedlu wieczorem i bawiłam się z nią, kiedy była w pobliżu moja mama. Byłyśmy rok różnicy, ale nasze marzenia się zbiegały. Chciałyśmy wyjechać z Atkins i zamieszkać w największym mieście w kraju... w Quentin. Fakt, że Quentin było oddalone o ponad trzy tysiące kilometrów, uważałam za dodatkowy atut.

"Już ci mówiłam, nawet gdybym mogła wziąć pożyczki na własną rękę, nigdy nie pokryłyby wszystkiego." Nie dodałam, że nienawidziłam myśli o tonących w długach po ukończeniu szkoły. Co więcej, bez względu na to, jak bardzo się starałam, nie miałam nic, co mogłabym zastawić pod pożyczkę. "I absolutnie nie wezmę żadnych pieniędzy od twoich rodziców." Spojrzałam na nią, żeby upewnić się, że zrozumiała. Wiedziałam, że o tym myślała. "Nie ma mowy," podkreśliłam.

Miałam świetne oceny, ale wciąż nie byłam tak dobra jak niektórzy moi rówieśnicy. Oni mieli dobre zaplecze rodzinne i więcej czasu na naukę niż ja po pracy, żeby zaoszczędzić na studia. Fakt, że byłam rok starsza od moich rówieśników, też nie pomagał. Jedynym powodem, dla którego przetrwałam to wszystko, była Lory. Jej entuzjastyczne i różowe podejście do życia pomagało rozjaśnić mrok, który mnie otaczał.

Kiedy zaparkowałyśmy, zwróciła się do mnie z pytaniem: "Więc co chcesz zrobić? Jaki jest plan?"

Widziałam, że była równie zestresowana jak ja. Starałam się zminimalizować wpływ tego ciosu na moje samopoczucie, ale ona i tak to zauważyła. Nasze marzenia były splecione, odkąd dorastałyśmy, i mimo że się zmieniały, wciąż miałyśmy nadzieję być razem. Została przyjęta na Uniwersytet Havens, a ja do QCU, obie w tym samym mieście.

Powstrzymałam łzy, nie chcąc popaść w rozpacz. Lory nie musiała tego widzieć.

Wszystko byłoby idealnie, gdybym otrzymała stypendium Rowe. Mogłabym pracować i jednocześnie uczęszczać na zajęcia, zarabiając na opłaty za akademik. Moje pięści zacisnęły się ze złością, że zamiast mnie, stypendium przyznano temu śmieciowi, Chrisowi Grantowi. On szedł na uniwersytet rzut beretem od swojego domu. Jego rodzina mogła sobie pozwolić na pełne opłacenie jego czesnego i jeszcze więcej. Pewnie wykorzysta te dodatkowe pieniądze na zapas alkoholu i przekąsek, które zapchają mu tętnice.

Miałam nadzieję, że się nimi zadławi. Idiota.

Ale to nie była wina Granta. Przeszedł przez ten sam proces, co ja. Mogłam tylko skierować swoją złość na pana Nicholasa Rowe, którego pracownik popełnił błąd, a ja musiałam za to zapłacić.

Pan Wielki i Potężny, którego pracownicy zdawali się uważać, że to zupełnie w porządku bawić się życiem ludzi i niszczyć ich marzenia. Obiecali mi wszystko, a potem to zabrali, a teraz nawet nie mieli przyzwoitości, żeby to ze mną omówić. Nawet początkowe przeprosiny wydawały się tak nieszczere. To był jeden z powodów, dla których uparcie chciałam skontaktować się z panem Rowe.

"Muszę skontaktować się z panem Rowe." To była jedyna opcja, jaka mi pozostała.

"I jak zamierzasz to zrobić?" Lory zapytała niespokojnie.

"Nie mam pojęcia. Ale muszę znaleźć sposób, żeby z nim porozmawiać." Westchnęłam.

"Masz na myśli zdobycie jego prywatnego adresu e-mail lub numeru telefonu?"

Kiwnęłam głową, czując determinację. "Dokładnie. Muszę zdobyć oba."

Będę go nękać, dopóki nie da mi rozsądnego rozwiązania.

Ale to łatwiej powiedzieć niż zrobić. Kiedy w ogóle coś układało się gładko w moim życiu?

Ona musiała czytać mi w myślach, bo szybko wykrzyknęła: "Masz złośliwy błysk w oczach. To ty masz być tą rozsądną z naszej dwójki. Dlaczego nagle zachowujesz się jak ja?" zapytała. "Dobrze. Wyobraź sobie, że jakimś cudem zdobędziemy jego numer... Co wtedy? Co, jeśli to nie zadziała? Co, jeśli odmówi ci pomocy?" Miała świetny punkt, ale to nie robiło na mnie wrażenia.

"Musi, Lory." W mojej głowie, był mi coś winien. Musiałam tylko sprawić, żeby to sobie uświadomił.

"W porządku, więc. Operacja 'Zdobyć Nicholasa Rowe' zaczyna się dziś wieczorem."

"To bardzo myląca nazwa."

Uśmiechnęłam się do mojej najlepszej przyjaciółki. Zawsze wiedziała, jak poprawić mi humor. Tak, plan był strzałem w ciemno, ale z Lorelei po mojej stronie, czułam, że nic nie może mnie zatrzymać.

Poszłyśmy razem na zajęcia i dziękowałam losowi, że mam ją przy sobie w tym życiu. Nie wiedziałam, jak bym przetrwała bez jej wsparcia.

Zaraz po szkole wróciłyśmy do jej domu. Często u niej nocowałam i miałam kilka ubrań schowanych w jej szafie. Mogłam się po prostu przebrać, jeśli nagle przyszłabym do niej.

"Czy twój ojczym nadal planuje zakończyć wynajem, gdy skończysz szkołę?" zapytała.

Usiadłam na łóżku Lory i obserwowałam, jak coś robi na komputerze. Była geniuszem, jeśli chodzi o komputery... w mojej skromnej opinii. I cieszyłam się, że mogła wykorzystać swoje umiejętności, aby pomóc mi znaleźć prywatne dane kontaktowe pana Rowe. Jak dobra była, nigdy wcześniej tego nie sprawdzałam.

"Tak. Nie powiedziałam mu o pomyłce ze stypendium." To i tak niczego by nie zmieniło.

Musiałam otrząsnąć się z niepokoju, który pojawiał się w moim żołądku, gdy myślałam o swoim życiu od tego momentu. Prawda była taka, że byłam sama od lat. Ale brak domu, który mogłabym nazwać swoim, byłby gwoździem do trumny. Po tym nie byłoby odwrotu.

Mój biologiczny ojciec był inżynierem, który miał wypadek przy pracy, gdy miałam pięć lat, a moja mama wyszła za Olivera Shawa, gdy miałam dziesięć. Ledwie mieliśmy czas, aby się związać. W moje dwunaste urodziny mama spieszyła się do restauracji, którą zarezerwowaliśmy na przyjęcie, i mieliśmy wypadek. Byłam ranna, ale nie tak poważnie jak ona. Była w stanie krytycznym, ale trzymała się przez kilka dni. Wiedziała, że umrze, i prawnie zaaranżowała, żeby Oliver, mój ojczym, został moim prawnym opiekunem, dopóki nie skończę osiemnastu lat. Nie było innej rodziny, która mogłaby mnie przyjąć.

Oliver był przyzwoitym facetem. Zawsze mieliśmy przyjemne, ale odległe relacje, gdy moja mama była w pobliżu. Ale później stały się jeszcze bardziej odległe, prawdopodobnie dlatego, że większość czasu spędzał poza domem. Pracował jako kierowca ciężarówki, co oznaczało, że był w trasie przez większość roku. Kiedy był w domu, grzecznie unikaliśmy się nawzajem, gdy zaczęłam przechodzić przez buntowniczy okres. Nie rozmawialiśmy wystarczająco, żeby się kłócić.

Ale dotrzymał obietnicy danej mamie i przez ostatnie siedem lat nigdy nie brakowało mi podstawowych rzeczy. Upewnił się, że mój długotrwały pobyt w szpitalu i późniejsza rehabilitacja były finansowane, mimo że odszkodowanie z wypadku mojego ojca nie pokryło wszystkich kosztów szpitalnych.

Później miałam dach nad głową, jedzenie do jedzenia i ubrania do noszenia, a on od czasu do czasu zostawiał kopertę z dodatkowymi pieniędzmi dla mnie. Nie było łatwo wspierać chore dziecko, a on był moim ojczymem i stracił miłość swojego życia.

W moje osiemnaste urodziny mieliśmy długą i emocjonalną rozmowę. Nie był już zobowiązany do opieki nade mną, ponieważ byłam dorosła, ale chciał, żebym skończyła szkołę średnią, zanim się rozstaniemy. Powiedział mi, że będzie wynajmował dom do momentu, aż skończę szkołę, ale kiedy umowa najmu się skończy, nie przedłuży jej. Był bliski łez, kiedy przepraszał. Musiałam go zapewnić, że to w porządku. Że ja też nie chcę zostać w Atkins. Był zadowolony. Wiedziałam, że powrót do domu, który wybrał z moją matką, jest dla niego bolesny. Wyobrażał sobie różową przyszłość z nią, ale zamiast tego wracał do domu, który już jej nie miał, a stały przypominacz o jej śmierci chodził po nim bezwstydnie. Rozumiałam, dlaczego brał dodatkową pracę i trzymał się z dala, ile tylko mógł.

"Willow?" Lorelei zapytała niepewnie. Odwróciłam głowę, żeby zobaczyć, jak na mnie patrzy. "Co się stanie, jeśli to nie zadziała? Co zamierzasz zrobić?"

"Musi zadziałać." Ścisnęłam ręce i uparcie wpatrywałam się w swoje kolana. "A jeśli nie, to i tak pojadę do Quentin. Mogłabym znaleźć pracę... zaoszczędzić wystarczająco, żeby pójść na studia za kilka lat. Pojadę do Quentin bez względu na wszystko."

"Wiesz, że zawsze masz mnie, prawda?"

Uśmiechnęłam się do niej najlepiej, jak mogłam. Było niewiele rzeczy, których by dla mnie nie zrobiła. I czułam to samo wobec niej. Nie chciałam jednak wykorzystywać jej uczuć. Szanuję ją i choćby zgodziła się dzielić ze mną łóżko, gdybym ją poprosiła, nie zrobiłabym tego. Wpłaciła zaliczkę na jednopokojowe mieszkanie i miała wyjechać dwa tygodnie po naszej maturze. Miała brać udział w specjalnym programie dla uzdolnionych pierwszorocznych studentów i nie chciałam psuć jej planów.

"Wiem. Planuję wyjechać razem z tobą. Wszystko jakoś się ułoży, Lory."

Poklepała mnie po plecach. "Tak, ułoży się. Przechodzimy do większych i lepszych rzeczy. Miasto Możliwości nie będzie wiedziało, co je uderzyło!"

Uśmiechnęłam się, gdy odwróciła się z powrotem do komputera.

"Dobrze, teraz rozwikłajmy zagadkę pana Rowe," jej głos był pełen determinacji.

Przysunęłam jej puf obok biurka i patrzyłam, jak jej palce latają po klawiaturze. Próbowałam sobie przypomnieć, co wiedziałam o nim... o panu Rowe, to znaczy. Jego rodzina pochodziła z wielopokoleniowego bogactwa. Mieszkali w tej okolicy tylko przez krótki czas, podczas którego pan Rowe ukończył liceum Atkins. To było jakieś dwanaście lat temu.

Ukończył najlepszy uniwersytet w kraju i założył własną firmę rozrywkową. Korzystając z własnej siły i być może pieniędzy rodziny, zrewolucjonizował sposób, w jaki ludzie konsumują telewizję i treści, i odniósł wielki sukces w branży rozrywkowej. Dzięki fuzji Rowe i Hampton, jego firma teraz rywalizuje z największymi gigantami medialnymi i producentami na świecie.

"Cholera, ma wygląd anioła!"

Wyprostowałam się i spojrzałam na zdjęcia, wyrwana z myśli przez okrzyk Lory. Był zdecydowanie przystojnym mężczyzną. Ledwo mogłam powstrzymać się od zauważenia jego wyrzeźbionych rysów i przenikliwych oczu. Oderwałam wzrok, zanim zaczęłam ślinić się na jej klawiaturę, co skutecznie by ją zniszczyło.

"Byłby jeszcze przystojniejszy, gdyby zapłacił za moje czesne," zażartowałam. Uśmiechnęłam się złośliwie, a ona się roześmiała.

"Cóż, to krok do przodu w porównaniu z Joshem." Szturchnęła mnie lekko, a ja zmarszczyłam brwi na wspomnienie mojego byłego chłopaka.

"Ty powinnaś być ostatnią osobą, która mnie drażni w tej kwestii. Umawiałaś się z jego najlepszym przyjacielem, Tonym!"

Jęknęła, gdy szturchnęłam ją z powrotem. Ponieważ obie byłyśmy równie zażenowane naszymi byłymi chłopakami, nie ciągnęłam tego dalej. Uznałam to za lekcję życiową.

"Wciąż wierzę w prawdziwą miłość i bratnie dusze."

Przewróciłam oczami na jej słowa. Była beznadziejną romantyczką. To wszystko przez te romanse, które czytała w wolnym czasie. Ja, z drugiej strony, powoli rezygnowałam z idei prawdziwej miłości. Zawsze wydawało się to kończyć tragedią.

"Ostatnią rzeczą, o którą się teraz martwię, jest zakochanie się. Chcę tylko stąd wyjechać i mieć świetlaną przyszłość. Nie słyszałaś? Miłość ucieka tylnymi drzwiami, jeśli jesteś biedny?" Łaskotałam ją po boku. "Teraz, czy znajdziesz dla mnie dane kontaktowe, czy będziesz tylko gapić się na jego ładną twarz?"

"Spokojnie, myślę, że mam jego e-mail. Potrzebuję więcej czasu, żeby zdobyć jego prywatny numer. To będzie trudne, może potrwać kilka dni."

Do czasu, gdy mama Lory zawołała nas na obiad, zdążyłyśmy już napisać i wysłać e-mail. Ostrożnie napisałam mu to samo, co w poprzednim liście, i miałam nadzieję, że tym razem otrzymam inną odpowiedź.

Comments

No comments yet.

You Might Like 😍

Crossing Lines

Crossing Lines

Ongoing · medusastonebooks
MM | Coach/Player | BDSM | Forbidden Romance | Power Imbalance | Age Gap | Sports Romance
Noah
I was here to prove myself—
One last shot at football, at freedom, at a future no one ever thought I’d deserve.
And then I met him.
Coach Aiden Mercer.
Cold. Demanding. Built like a legend and twice as ruthless.
From the first command, I wanted to fight him.
From the first Sir, I wanted to kneel.
But this wasn’t just about the game anymore.
He looked at me like he saw through every mask I wore…
And spoke to me in a voice I knew far too well.
The same one that called me baby boy in the darkest corners of the internet.
Now I didn’t know if I wanted to win…
Or just be his.
Aiden
Noah Blake was supposed to be a challenge.
A cocky, reckless quarterback with raw talent and no discipline.
But one message had changed everything.
One night on ObeyNet, a stranger with attitude and submission tangled in his words.
And when I saw Noah in person—his fire, his fear, that ache to be seen—
I knew it was him.
He didn’t know who I was. Not yet.
But I was already testing him. Pushing him.
Breaking him down until he begged for what he swore he didn’t need.
This was not supposed to get personal, but every second he disobeyed made me want to claim him harder.
And if he crossed the line…
I’d make damn sure he never forgot who he belonged to.
669.4k Views
The Delta's Daughter

The Delta's Daughter

Completed · JwgStout
In a realm set in the future, where the human race has fallen and shifters now rule, comes the epic adventure and tale of The Delta’s Daughter.

Born on the same night as the Kings son, Prince Kellen; Lamia Langley, daughter to the Royal Delta of The New Moon pack (royal pack) bares the mark of a royal and is a seemingly ordinary wolf, until she shifts at the age of 14 and by 15 becomes one of the strongest wolfs in the kingdom.

All Lamia ever wanted was to serve her prince, become a warrior, find her mate at 18 and live happily ever after.

Growing up together and sharing a rare and special goddess given bond, everyone is sure Lamia and Prince Kellen will be fated mates. Being given the opportunity to go to the Alpha academy, Kellen and Lamia fall in love and they hope they are fated like everyone thinks.

But the fates have already mapped out her future.
What happens when a wolf from the Kings past has his eye on Lamia?

Follow this epic tale of Love, tragedy and betrayal as Lamia starts to discover her family heritage. Will her family’s forgotten heritage and secrets become more than she can handle?

Will her Prince become her mate or will she be fated to another?
Will Lamia rise to become the wolf the goddess’ fated her to be?

For a mature audience
Crowned by Fate

Crowned by Fate

Completed · Tina S
“You think I’d share my mate? Just stand by and watch while you fuck another woman and have her kids?”
“She’d just be a Breeder, you would be the Luna. Once she’s pregnant, I wouldn’t touch her again.” my mate Leon’s jaw tightened.
I laughed, a bitter, broken sound.
“You’re unbelievable. I’d rather accept your rejection than live like that.”


As a girl without a wolf, I left my mate and my pack behind.
Among humans, I survived by becoming a master of the temporary: drifting job to job… until I became the best bartender in a dusty Texas town.
That’s where Alpha Adrian found me.
No one could resist the charming Adrian, and I joined his mysterious pack hidden deep in the desert.
The Alpha King Tournament, held once every four years, had begun. Over fifty packs from across North America were competing.
The werewolf world was on the verge of a revolution. That’s when I saw Leon again...
Torn between two Alphas, I had no idea that what awaited us wasn’t just a competition—but a series of brutal, unforgiving trials.
Author Note:New book out now! The River Knows Her Name
Mystery, secrets, suspense—your next page-turner is here.
After the Affair: Falling into a Billionaire's Arms

After the Affair: Falling into a Billionaire's Arms

Ongoing · Louisa
From first crush to wedding vows, George Capulet and I had been inseparable. But in our seventh year of marriage, he began an affair with his secretary.

On my birthday, he took her on vacation. On our anniversary, he brought her to our home and made love to her in our bed...

Heartbroken, I tricked him into signing divorce papers.

George remained unconcerned, convinced I would never leave him.

His deceptions continued until the day the divorce was finalized. I threw the papers in his face: "George Capulet, from this moment on, get out of my life!"

Only then did panic flood his eyes as he begged me to stay.

When his calls bombarded my phone later that night, it wasn't me who answered, but my new boyfriend Julian.

"Don't you know," Julian chuckled into the receiver, "that a proper ex-boyfriend should be as quiet as the dead?"

George seethed through gritted teeth: "Put her on the phone!"

"I'm afraid that's impossible."

Julian dropped a gentle kiss on my sleeping form nestled against him. "She's exhausted. She just fell asleep."
544.9k Views
Alpha Nicholas's Little Mate

Alpha Nicholas's Little Mate

Ongoing · Becky j
"Mate is here!"
What? No—wait… oh Moon Goddess, no.
Please tell me you're joking, Lex.
But she's not. I can feel her excitement bubbling under my skin, while all I feel is dread.
We turn the corner, and the scent hits me like a punch to the chest—cinnamon and something impossibly warm. My eyes scan the room until they land on him. Tall. Commanding. Beautiful.
And then, just as quickly… he sees me.
His expression twists.
"Fuck no."
He turns—and runs.
My mate sees me and runs.
Bonnie has spent her entire life being broken down and abused by the people closest to her including her very own twin sister. Alongside her best friend Lilly who also lives a life of hell, they plan to run away while attending the biggest ball of the year while it's being hosted by another pack, only things don't quite go to plan leaving both girls feeling lost and unsure about their futures.
Alpha Nicholas is 28, mateless, and has no plans to change that. It's his turn to host the annual Blue Moon Ball this year and the last thing he expects is to find his mate. What he expects even less is for his mate to be 10 years younger than him and how his body reacts to her. While he tries to refuse to acknowledge that he has met his mate his world is turned upside down after guards catch two she-wolves running through his lands.
Once they are brought to him he finds himself once again facing his mate and discovers that she's hiding secrets that will make him want to kill more than one person.
Can he overcome his feelings towards having a mate and one that is so much younger than him? Will his mate want him after already feeling the sting of his unofficial rejection? Can they both work on letting go of the past and moving forward together or will fate have different plans and keep them apart?
The mafia princess return

The mafia princess return

Ongoing · Tonje Unosen
Talia have been living with her mother, stepsister and Stepfather for years. One day she finally get away from them. Suddenly she learn she have more family out there and she have many people that actually love her, something she have never felt before! At least not as she can remember. She have to learn to trust others, get her new brothers to accept her for who she is!
913.2k Views
The Son of Red Fang

The Son of Red Fang

Completed · Diana Sockriter
Alpha werewolves should be cruel and merciless with unquestionable strength and authority, at least that’s what Alpha Charles Redmen believes and he doesn’t hesitate to raise his kids to be the same way.
Alpha Cole Redmen is the youngest of six born to Alpha Charles and Luna Sara Mae, leaders of the Red Fang pack. Born prematurely, Alpha Charles rejected him without hesitation as weak and undeserving of his very life. He is reminded daily of his father’s hatred for him paving the way for the rest of his family to become the same.
By adulthood, his father’s hatred and abuse towards him has spilled over into the rest of the pack making him the scapegoat for those with the sadistic need to see him suffer. The rest are simply too afraid to even look his way leaving him little in the way of friends or family to turn to.
Alpha Demetri Black is the leader of a sanctuary pack known as Crimson Dawn. It’s been years since a wolf has made their way to his pack via the warrior’s prospect program but that doesn’t mean he’s not looking for the tell tale signs of a wolf in need of help.
Malnourished and injured upon his arrival, Cole’s anxious and overly submissive demeanor lands him in the very situation he’s desperate to avoid, in the attention of an unknown alpha.
Yet somehow through the darkness of severe illness and injury he runs into the very person he’s been desperate to find since he turned eighteen, his Luna. His one way ticket out of the hell he’s been born into.
Will Cole find the courage needed to leave his pack once and for all, to seek the love and acceptance he’s never had?

Content Warning: This story contains descriptions of mental, physical and sexual abuse that may trigger sensitive readers. This book is intended for adult readers only.
Her CEO Stalker and Her Second Chance Mate

Her CEO Stalker and Her Second Chance Mate

Ongoing · Lilly W Valley
I paused at the ajar conference room door, attempting to balance the tray of coffees. Creedon was my new boss, now also my boyfriend. I listened at the door.

“Where is that slut of yours, Creedon? Must be a hell of a lay. The coffee is going to be cold,” Michael complained. “What's the point in keeping her around? She's not even your breed.”
Not his breed?
“You know me, I like nice accessories, Besides, she is smarter than she looks."
An Accessory?
“Stop toying with the girl. You're letting her get too close to us. Not to mention the scandal you’ll have with the press once they realize she's a poor country girl. America will fall in love with her, you will just crush them when you’re done with her. Poor Image...” The sound of fits hitting the table silenced the room.

“She’s mine! She is no concern of yours. I can fuck her, breed her, or cast her aside, remember who's in charge here. “If I want to use her as a cum bucket, I will." His anger explosive.
Breed me? Cast me aside? Cum bucket? I think not!*

“She is pretty, but she’s of no value to you, Creedon. A pebble in a sea of diamonds, darling. You can have any woman you desire. Fuck her out of your system, and sign off on her,” Latrisha spat. “That one is going to become a pain in your ass. You need a bitch that will submit.”

Someone, please, come mop up the word vomit this woman has just spewed.

“I have her under control, Trisha, back the fuck off.”

**Control? Oh, hell naw! ** He hadn't met the take no bullshit southern bitch I could be.

Rage brewed as I elbowed open door.

Well, here goes everything.
The Biker Alpha Who Became My Second Chance Mate

The Biker Alpha Who Became My Second Chance Mate

Completed · Ray Nhedicta
I can't breathe. Every touch, every kiss from Tristan set my body on fire, drowning me in a sensation I shouldn't have wanted—especially not that night.
"You're like a sister to me."
Those were the actual words that broke the camel's back.
Not after what just happened. Not after the hot, breathless, soul-shaking night we spent tangled in each other's arms.
I knew from the beginning that Tristan Hayes was a line I shouldn't cross.
He wasn't just anyone, he was my brother's best friend. The man I spent years secretly wanting.
But that night... we were broken. We had just buried our parents. And the grief was too heavy, too real...so I begged him to touch me.
To make me forget. To fill the silence that death left behind.
And he did. He held me like I was something fragile.
Kissed me like I was the only thing he needed to breathe.
Then left me bleeding with six words that burned deeper than rejection ever could.
So, I ran. Away from everything that cost me pain.
Now, five years later, I'm back.
Fresh from rejecting the mate who abused me. Still carrying the scars of a pup I never got to hold.
And the man waiting for me at the airport isn't my brother.
It's Tristan.
And he's not the guy I left behind.
He's a biker.
An Alpha.
And when he looked at me, I knew there was no where else to run to.
The Forgotten Princess And Her Beta Mates

The Forgotten Princess And Her Beta Mates

Ongoing · Ylyanah
Dallas wishes she could travel back in time. She would prevent her six year old self from wandering into the forest and keep her from finding Lucy.
Unfortunately, she did wander off and she did find Lucy. From that very first day, Lucy takes or gets what belongs to Dallas. Her favorite doll, the last gift from her Mother. Her dress for the Scarlet Ball, she bought with money she had earned herself. Her Mother's necklace, a family heirloom.
Dallas has put up with all of it, because everyone keeps reminding her of the fact that Lucy has no one and nothing.
Dallas swears revenge on the day she finds her Mate in bed with Lucy.
Shadow Valley Pack will regret pushing Dallas aside for Lucy.
431.7k Views
Mated by Contract to the Alpha

Mated by Contract to the Alpha

Completed · CalebWhite
My perfect life shattered in a single heartbeat.
William—my devastatingly handsome, wealthy werewolf fiancé destined to become Delta—was supposed to be mine forever. After five years together, I was ready to walk down the aisle and claim my happily ever after.
Instead, I found him with her. And their son.
Betrayed, jobless, and drowning in my father's medical bills, I hit rock bottom harder than I ever imagined possible. Just when I thought I'd lost everything, salvation came in the form of the most dangerous man I'd ever encountered.
Damien Sterling—future Alpha of the Silver Moon Shadow Pack and ruthless CEO of Sterling Group—slid a contract across his desk with predatory grace.
“Sign this, little doe, and I'll give you everything your heart desires. Wealth. Power. Revenge. But understand this—the moment you put pen to paper, you become mine. Body, soul, and everything in between.”
I should have run. Instead, I signed my name and sealed my fate.
Now I belong to the Alpha. And he's about to show me just how wild love can be.
Her Obsession.

Her Obsession.

Completed · sheridan.hartin
He kills without mercy. She loves without reason. And nothing will stop her from having him.

For three years, Mafia leader Conner O’Neill has felt eyes on him. A phantom touch in the night. Perfume lingering on his pillows. Warm cookies in his oven. Enemies' heads delivered to his doorstep, gift-wrapped in bloodied silk. It isn’t fear that coils in his gut—it’s fascination. Someone is watching him. Someone who knows him. Someone who kills for him.

Her name is Sage—and she’s been his shadow since the night he unknowingly stole her heart with a bullet to another man’s brain. For her, it was love at first sight. Violent. Beautiful. Inevitable. Raised in darkness, owned by a monster, Sage was never meant to love. But Conner changed that. And she’s been his ever since, waiting for the day she can step out of the shadows and into his arms.

But the man who owns her doesn’t let go of his toys. And the man she loves doesn’t know she exists—yet.

She’s done watching. It’s time he learns the truth.

He belongs to her. And she’ll kill anyone who tries to take him away.
344.9k Views
Take you Fall into Fantasy.

Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.