Introduction
Ja to zrobiłam!
Po ślubie byłam mile zaskoczona, odkrywając, że ten mężczyzna jest w rzeczywistości ukrytym miliarderem!
Nie tylko jest niesamowicie bogaty, ale także traktuje mnie wyjątkowo dobrze. Znalazłam swoje szczęście...
Share the book to
About Author

Robert
Chapter 1
Lato w Silvercrest City było prawdziwym upałem. Nawet rano człowiek był zlany potem.
Przed ratuszem Victoria Gonzalez wachlowała się małym wentylatorem, przeszukując wzrokiem wejście, jakby kogoś wypatrywała.
"Chyba oszalałam, żeby wychodzić za faceta, którego nigdy nie spotkałam!" mruknęła Victoria, uderzając się w czoło. Westchnęła głęboko, obserwując nowożeńców przychodzących i odchodzących.
Całe to zamieszanie zaczęło się tydzień temu. W drodze na rozmowę o pracę Victoria zobaczyła starszego mężczyznę, który upadł. Choć się spieszyła, jej dobre serce nie pozwoliło jej go zignorować. Zabrała go do szpitala, przez co przegapiła rozmowę.
Ale Victoria się tym nie przejęła. Zaczęła regularnie odwiedzać staruszka. Starszy pan, David Jones, był jej bardzo wdzięczny i traktował ją jak własną wnuczkę, co sprawiło, że Victoria poczuła z nim bliskość.
Pewnego dnia David wezwał ją do swojego łóżka i powiedział: "Mój wnuk właśnie wrócił z zagranicy. Chcę, żebyście się poznali."
Victoria zamarła na chwilę. Potem zrozumiała — David chciał, by wyszła za jego wnuka. Na początku chciała odmówić, ale wtedy David pokazał jej zdjęcie wnuka. Facet był niesamowicie przystojny, więc zawahała się.
David, jakby czytając jej myśli, powiedział: "Mój wnuk to nie tylko ładna buzia. Jest pracowity i ambitny. Ma samochód i dom, żadnych kredytów, a także oszczędności. To prawdziwy skarb."
"Czemu taki facet jest jeszcze wolny?" zapytała Victoria, unosząc brew. Myślała, że taki ideał powinien mieć kolejkę kobiet. Jeśli nie miał, może miał jakieś problemy, jak impotencja.
David zauważył jej sceptyczne spojrzenie i przewrócił oczami. "Nie martw się, jest całkiem zdrowy. Po prostu jest pracoholikiem. Teraz, gdy wrócił, chcę go z kimś zeswatać!"
"Rozumiem," odpowiedziała Victoria z nieco wymuszonym uśmiechem.
'David jest dobrym człowiekiem, więc jego wnuk pewnie też. Poza tym, naprawdę potrzebuję nowego miejsca do mieszkania!' pomyślała Victoria. Ostatnio mieszkała u swojej najlepszej przyjaciółki Sophii Brown.
Ale Sophia miała chłopaka, a sytuacja stawała się niezręczna. Victoria musiała się jak najszybciej wyprowadzić. Słuchanie nocnych aktywności Sophii było czystą torturą.
W końcu, po nieustannych namowach Davida, Victoria uległa i zgodziła się wyjść za jego wnuka. W końcu, jeśli nie wyjdzie, zawsze można się rozwieść.
W tym momencie na parking przed ratuszem wjechał mały samochód ozdobiony różowymi naklejkami Hello Kitty.
Victoria zastanawiała się, do której dziewczyny należy ten samochód, ale wtedy z miejsca kierowcy wysiadł Michael Jones. Spojrzała na zdjęcie w ręce, a potem na mężczyznę w czerni wychodzącego z samochodu. Nie mogła uwierzyć, że jej przyszły mąż lubi takie urocze rzeczy.
Michael w myślach przeklinał swojego asystenta. Poprosił tego idiotę Josepha Millera o znalezienie taniego samochodu, i oto co dostał.
Michael szybko zauważył Victorię stojącą przy wejściu. Była łatwa do znalezienia, bo wszyscy inni byli w parach, a ona była jedyną samotną osobą.
"Czy jesteś panią Gonzalez?" zapytał Michael, podchodząc.
Victoria przytaknęła, nieco oszołomiona. Michael wyglądał jeszcze lepiej na żywo niż na zdjęciu, z chłodnym, pewnym siebie wyrazem twarzy.
'Nie mogę uwierzyć, że taki facet jak Michael jeździ samochodem Hello Kitty,' pomyślała Victoria.
Michael zauważył, że jej wzrok kieruje się na samochód za nim, i szybko zasłonił jej widok, wciągając ją do ratusza. "Najpierw załatwmy formalności małżeńskie, a potem przekażemy dobrą nowinę Davidowi."
Victoria powoli wypełniała formularz rejestracyjny, co jakiś czas zerkając na Michała.
"Zaraz zostanie moim mężem. Mam nadzieję, że to dobry facet. Nie chcę od razu się rozwodzić," westchnęła w myślach.
Po wypełnieniu swojego formularza, Michał nagle spojrzał na Wiktorię. Zauważywszy jej wzrok skupiony na jego twarzy, dotknął jej i zapytał: "Mam coś na twarzy?"
"Tak, elegancję i przystojność," zażartowała Wiktoria. Przecież miał zostać jej mężem, więc odrobina przekomarzania była jak najbardziej na miejscu.
Ku jej zaskoczeniu, Michał lekko się zaczerwienił. "Jeszcze nie skończyłaś?" szybko zmienił temat.
'Co za niezdarny sposób na zmianę tematu. Rumieni się od takiego drobnego przekomarzania, czyżby Michał był jeszcze dziewiczy?' serce Wiktorii zabiło szybciej, gdy dostrzegła w nim coś uroczego.
"Już skończyłam." Wiktoria podała swój formularz Michałowi.
Biorąc formularz, Michał nagle spojrzał poważnie na Wiktorię i zapytał: "Czy naprawdę to przemyślałaś? Jesteś pewna, że chcesz się dziś ze mną ożenić? Małżeństwo to coś świętego. To nie jest zabawa dla dzieci."
'Czy on myśli, że żartuję?' poczuła ukłucie urazy, a jej dobre wrażenie o Michale natychmiast spadło.
Chłodnym tonem Wiktoria powiedziała: "Panie Jones, jeśli ma pan jakieś zastrzeżenia co do tego małżeństwa, jeszcze nie jest za późno, by się wycofać."
Michał szybko pokręcił głową, wyglądając na zdenerwowanego. "Nie, po prostu martwię się, że możesz tego nie zaakceptować. Skoro nie masz zastrzeżeń, jestem spokojniejszy." Potem nagle się uśmiechnął i poszedł złożyć formularz.
'Czy on właśnie się do mnie uśmiechnął? Wygląda jeszcze lepiej, gdy się uśmiecha.' serce Wiktorii zabiło szybciej. Wyobrażała sobie Michała jako poważnego, chłodnego faceta, a tymczasem uśmiechał się przy wypełnianiu prostego formularza.
Dziesięć minut później, Wiktoria i Michał, trzymając już akt małżeństwa, dotarli na parking.
"Możesz pojechać tym autem do domu. Muszę jeszcze iść do pracy, a kolega mnie odbierze. A tak przy okazji, masz prawo jazdy?" Michał podał kluczyki do samochodu Wiktorii. Miał już dość tego auta. Nie dość, że było krępujące, to jeszcze jego nogi były za długie, by wygodnie zmieścić się na miejscu kierowcy.
"Nie lekceważ mnie, mam prawo jazdy od pięciu lat!" Wiktoria przewróciła oczami, wzięła kluczyki i zręcznie odpaliła samochód.
"Może w przyszłości odbierzesz mnie z pracy." Michał znowu się uśmiechnął, szybko to ukrywając. Po podaniu Wiktorii adresu ich nowego domu, odwrócił się i odszedł.
"Jaki on dziwny. Czy uśmiechanie się przez sekundę dłużej odbiera mu siły życiowe?" Wiktoria mruknęła, jadąc w stronę ich nowego domu.
Po tym, jak Michał podał Wiktorii adres swojego domu, początkowo planowała tam pojechać, ale w połowie drogi zmieniła kierunek i skierowała się do domu Zofii. Kiedy dotarła, zobaczyła Zofię i jej kuzyna, Ryana Martina.
"Wiktoria, znowu szukałaś pracy?" zapytała Zofia. Wiktoria niezręcznie pokiwała głową, a potem zaprzeczyła. Nie wiedziała, jak to wytłumaczyć Zofii.
Gdyby rano powiedziała Zofii, że zamierza wyjść za mąż, i to za kogoś, kogo nawet nie zna, Zofia uznałaby ją za szaloną.
„Co masz na myśli, kiwając głową i kręcąc nią?” Sophia była zdezorientowana, ale Ryan coś zauważył.
„Victoria, co to jest? Akt małżeństwa? Wychodzisz za mąż?” Krzyk Ryana niemal rozsadził bębenki uszne Victorii i Sophii. Victoria była zaskoczona, jak przenikliwy głos miał Ryan jak na mężczyznę.
Zanim Victoria zdążyła odpowiedzieć, Sophia wydała kolejny ostry okrzyk. „Victoria! Kiedy to się stało? Kiedy zaczęłaś się spotykać z tym mężczyzną? Dlaczego nic nie wiedziałam? Tak dobrze to przede mną ukryłaś! Czy my w ogóle jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami?” Grad pytań Sophii sprawił, że Victoria zatkała uszy z bólu.
„Właściwie to dopiero się poznaliśmy i wzięliśmy ślub. Znamy się nieco ponad miesiąc,” powiedziała Victoria niezręcznie.
„Śmiesz wyjść za mąż po zaledwie miesiącu? I nawet mi nie powiedziałaś. Czy w ogóle go kochasz?” Sophia spojrzała podejrzliwie na Victorię.
Victoria wskazała na zdjęcie na dokumentach ślubnych i powiedziała: „Kto mówi, że go nie kocham? Spójrz na jego twarz. Jest taki przystojny! I nie tylko wysoki; ma sześciopak. A ten tyłek jest jędrny.”
W tym momencie Michael, który właśnie przybył do biura, kichnął i poczuł niewytłumaczalne swędzenie na tyłku. „Panie Jones, starsi pracownicy już czekają na pana w biurze,” powiedział Joseph, podając Michaelowi teczkę.
Michael skinął głową i wszedł do windy. Nagle coś sobie przypomniał i spojrzał na Josepha. „To ty wybrałeś mi ten samochód z Hello Kitty? Rozliczę się z tobą później.”
Joseph przewrócił oczami i uśmiechnął się krzywo, nie kłócąc się. 'Specjalnie powiedziałeś, że chcesz uroczy samochód jako prezent dla swojej nowej żony i że nie powinien być zbyt drogi. Czy wiesz, ile czasu spędziłem na szukaniu tego samochodu? Nawet nie spałem dobrze zeszłej nocy,' pomyślał Joseph, w duchu przeklinając niewdzięczność Michaela.
Tymczasem, po tym jak Victoria skończyła mówić o zaletach Michaela, Sophia nic nie powiedziała, ale pierwszy odezwał się Ryan.
„Victoria, nie spodziewałem się, że jesteś taka płytka. Jeśli lubisz przystojniaków, ja też mogę nim być. Też jestem przystojny!” Ryan powiedział, patrząc na Victorię z urazą.
Victoria wpatrywała się w Ryana przez trzy sekundy, po czym wyciągnęła cukierek z kieszeni i wcisnęła mu go do ręki. „Weź to i idź się bawić gdzie indziej,” powiedziała Victoria zniecierpliwiona, traktując Ryana jak dziecko.
Ryan rozpakował cukierek i chrupał go głośno w ustach. Nadal patrzył na Victorię z urazą, ale Victoria całkowicie go ignorowała.
„Przyszłam dziś, żeby przenieść swoje rzeczy do nowego domu. W końcu nie będę musiała słuchać ciebie i twojego chłopaka co noc,” powiedziała Victoria podekscytowana, biegnąc do swojej sypialni i wyciągając dużą walizkę. Już spakowała swoje rzeczy.
Sophia, która początkowo chciała przekonać Victorię, zarumieniła się na jej słowa i nie próbowała jej już zatrzymywać.
„Victoria, jeśli u Sophii jest zbyt głośno, możesz zatrzymać się u mnie. Mam trzypiętrową willę i możesz wybrać sobie dowolny pokój,” powiedział Ryan znowu, z nutą dumy na twarzy.
Victoria przewróciła oczami i rzuciła mu kolejny cukierek. „Przestań traktować mnie jak dziecko!” Ryan skarżył się głośno.
„Prosiłam cię, żebyś pomógł mi znieść walizkę na dół,” warknęła Victoria na Ryana, wciskając mu walizkę w ręce.
Ryan westchnął, chwycił walizkę i zbiegł na dół. Kiedy zobaczył zaparkowany na zewnątrz samochód Hello Kitty, wybuchnął śmiechem. "Czyj to samochód? Taki dziecinny! Kierowcą jest dziecko? Wygląda jak zabawka."
Victoria, wyraźnie zirytowana, wyrwała mu walizkę, otworzyła bagażnik kluczykiem i wrzuciła ją do środka.
Ryan stał osłupiały, gdy Victoria wsiadła do samochodu, opuściła szybę i powiedziała: "Ta 'zabawka' to prezent od twojego szwagra Michała. Zapamiętaj to imię, żebyś znów nie popełnił błędu, dzieciaku."
Przewracając oczami, odjechała, zostawiając Ryana jak głupka. "Cholera, naprawdę zawaliłem z Victorią. Teraz nie mam szans," mruknął Ryan, ciągnąc się za włosy z frustracją.
Tymczasem złość Victorii opadła. Ryan był rozpieszczony, trochę irytujący, ale nie zły. Gdy dotarła do swojego nowego mieszkania, poczuła falę nerwowości. To miało być jej przyszłe miejsce zamieszkania.
Patrząc na elegancką nazwę budynku, Victoria poczuła się nieswojo. Miejsce było niezwykle luksusowe. Według Dawida, ich rodzina nie powinna być aż tak bogata.
'Może jest inne mieszkanie o tej samej nazwie.' pomyślała Victoria, postanawiając zadzwonić do Michała i sprawdzić.
W biurze prezesa na najwyższym piętrze budynku Jones Group wszyscy starsi pracownicy stali z pochylonymi głowami, słuchając reprymendy Michała.
"Za bardzo się rozluźniliście? Gdzie wasza motywacja? Dlaczego wyniki finansowe tego kwartału są takie kiepskie?" Michał rzucił teczką na biurko. Starsi pracownicy jeszcze bardziej opuścili głowy.
W tym momencie zadzwonił telefon Michała. Zmarszczył brwi; nienawidził przerw. Widząc nieznany numer, od razu się rozłączył.
Po drugiej stronie Victoria patrzyła na telefon, osłupiała. "Rozłączył się. Czyżbym została porzucona zaraz po ślubie?" Victoria zmarszczyła brwi i zadzwoniła ponownie.
Michał, wciąż wściekły, zobaczył ten sam numer i rozłączył się bez zastanowienia. Ale telefon zadzwonił po raz trzeci. Zirytowany, Michał odebrał, gotowy zrugać dzwoniącego.
"Czy to Michał? Jestem twoją żoną..." zaczęła Victoria, ale Michał jej przerwał.
"Byłem singlem przez 30 lat, jak mogę mieć żonę??" Michał rozłączył się, zostawiając Victorię w osłupieniu.
Zaraz po rozłączeniu Michał poczuł, że coś jest nie tak. Józef pociągnął go za rękaw i szepnął: "Panie Jones, właśnie dzisiaj się pan ożenił. Pańska narzeczona ma na imię Victoria."
Wszyscy w biurze spojrzeli w górę z szokiem. 'Michał, zimnokrwisty demon, się ożenił?' pomyśleli wszyscy.
Michał, zdając sobie sprawę z błędu, oblał się zimnym potem. Właśnie nakrzyczał na swoją żonę w dniu ślubu. Jeśli Dawid się o tym dowie, będzie miał przechlapane.
"Zajmę się wami później," powiedział Michał do starszych pracowników, po czym wybiegł z biura z telefonem.
Po jego wyjściu wszyscy zwrócili się do Józefa. "Józefie, kiedy to się stało? Jak to możliwe, że pan Jones nagle się ożenił? Czy panna młoda jest ładna? Z jakiej bogatej rodziny pochodzi? Mów!"
Józef przewrócił oczami. "Jeśli chcecie wiedzieć, zapytajcie pana Jonesa sami."
Tymczasem Victoria patrzyła gniewnie na telefon. "Michał, ty draniu, jak śmiesz na mnie krzyczeć? Poproszę dziadka, żeby cię nauczył rozumu!" Nagle jej telefon zadzwonił. To Michał dzwonił.
Latest Chapters
#345 Rozdział 345 Prawda ujawniona
Last Updated: 08/05/2025 04:06#344 Rozdział 344 Jeden strzał, jedno zabicie
Last Updated: 08/05/2025 04:06#343 Rozdział 243 Bitwa o komputer
Last Updated: 08/05/2025 04:05#342 Rozdział 342 Najwcześniejsze posiłki
Last Updated: 08/05/2025 04:05#341 Rozdział 341 Skontaktuję się
Last Updated: 08/05/2025 04:06#340 Rozdział 340 Kluczowe informacje
Last Updated: 08/05/2025 04:05#339 Rozdział 339 Jak to jest kochać się na łodzi
Last Updated: 08/05/2025 04:05#338 Rozdział 338 Okrutny Franciszek
Last Updated: 08/05/2025 03:55#337 Rozdział 337 Pojawia się przywódca
Last Updated: 08/05/2025 03:55#336 Rozdział 336 AIDS
Last Updated: 08/05/2025 03:55
Comments
You Might Like 😍
From Best Friend To Fiancé
I let out a little gasp. His thumb rubbed across my lower lip.
“I don’t just want to fuck you—I want to keep you. You’re my favorite sin, and I’ll commit it again and again until you understand you’re mine.” His lips twitched a little. “You’ve always been mine, Savannah.”
——-
Her sister is marrying her ex. So she brings her best friend as her fake fiancé. What could possibly go wrong?
Savannah Hart thought she was over Dean Archer—until her sister, Chloe announces she's marrying him. The same man Savannah never stopped loving. The man who left her heartbroken… and now belongs to her sister.
A weeklong wedding in New Hope. One mansion full of guests. And a very bitter maid of honor.
To survive it, Savannah brings a date—her charming, clean-cut best friend, Roman Blackwood. The one man who’s always had her back. He owes her a favor, and pretending to be her fiancé? Easy.
Until fake kisses start to feel real.
Now Savannah’s torn between keeping up the act… or risking everything for the one man she was never supposed to fall for.
Falling for my boyfriend's Navy brother
"What is wrong with me?
Why does being near him make my skin feel too tight, like I’m wearing a sweater two sizes too small?
It’s just newness, I tell myself firmly.
He’s my boyfirend’s brother.
This is Tyler’s family.
I’m not going to let one cold stare undo that.
**
As a ballet dancer, My life looks perfect—scholarship, starring role, sweet boyfriend Tyler. Until Tyler shows his true colors and his older brother, Asher, comes home.
Asher is a Navy veteran with battle scars and zero patience. He calls me "princess" like it's an insult. I can't stand him.
When My ankle injury forces her to recover at the family lake house, I‘m stuck with both brothers. What starts as mutual hatred slowly turns into something forbidden.
I'm falling for my boyfriend's brother.
**
I hate girls like her.
Entitled.
Delicate.
And still—
Still.
The image of her standing in the doorway, clutching her cardigan tighter around her narrow shoulders, trying to smile through the awkwardness, won’t leave me.
Neither does the memory of Tyler. Leaving her here without a second thought.
I shouldn’t care.
I don’t care.
It’s not my problem if Tyler’s an idiot.
It’s not my business if some spoiled little princess has to walk home in the dark.
I’m not here to rescue anyone.
Especially not her.
Especially not someone like her.
She’s not my problem.
And I’ll make damn sure she never becomes one.
But when my eyes fell on her lips, I wanted her to be mine.
The War God Alpha's Arranged Bride
Yet Alexander made his decision clear to the world: “Evelyn is the only woman I will ever marry.”
Accidentally Yours
Lola Marlowe’s morning-after is a disaster. She’s got a killer hangover, zero memory of Burning Man, and a half-naked, sculpted stranger tied to her bed with her own lavender silk ropes. To make matters infinitely worse, the furious (and frustratingly handsome) “accidental hostage” is Enzo Marchesi, Vegas’s most notorious mafia Don.
For Enzo, this is the ultimate security breach. But the fiery, unpredictable tattoo artist is the most intriguing thing to happen to him in years. To stop his crew from “neutralizing” the threat, he makes an impulsive claim: she’s his fiancée.
Thrust into a world of high-stakes lies and feral attraction, they must navigate rival families and their own explosive chemistry.
One wrong move sparked it. Now neither of them wants out.
The Prison Project
Can love tame the untouchable? Or will it only fuel the fire and cause chaos amongst the inmates?
Fresh out of high school and suffocating in her dead-end hometown, Margot longs for her escape. Her reckless best friend, Cara, thinks she's found the perfect way out for them both - The Prisoner Project - a controversial program offering a life-changing sum of money in exchange for time spent with maximum-security inmates.
Without hesitation, Cara rushes to sign them up.
Their reward? A one-way ticket into the depths of a prison ruled by gang leaders, mob bosses, and men the guards wouldn't even dare to cross...
At the centre of it all, meets Coban Santorelli - a man colder than ice, darker than midnight, and as deadly as the fire that fuels his inner rage. He knows that the project may very well be his only ticket to freedom - his only ticket to revenge on the one who managed to lock him up and so he must prove that he can learn to love…
Will Margot be the lucky one chosen to help reform him?
Will Coban be capable of bringing something to the table other than just sex?
What starts off as denial may very well grow in to obsession which could then fester in to becoming true love…
A temperamental romance novel.
After One Night with the Alpha
I thought I was waiting for love. Instead, I got fucked by a beast.
My world was supposed to bloom at the Moonshade Bay Full Moon Festival—champagne buzzing in my veins, a hotel room booked for Jason and me to finally cross that line after two years. I’d slipped into lacy lingerie, left the door unlocked, and lay on the bed, heart pounding with nervous excitement.
But the man who climbed into my bed wasn’t Jason.
In the pitch-black room, drowned in a heady, spicy scent that made my head spin, I felt hands—urgent, scorching—searing my skin. His thick, pulsing cock pressed against my dripping cunt, and before I could gasp, he thrust hard, tearing through my innocence with ruthless force. Pain burned, my walls clenching as I clawed at his iron shoulders, stifling sobs. Wet, slick sounds echoed with every brutal stroke, his body unrelenting until he shuddered, spilling hot and deep inside me.
"That was amazing, Jason," I managed to say.
"Who the fuck is Jason?"
My blood turned to ice. Light slashed across his face—Brad Rayne, Alpha of Moonshade Pack, a werewolf, not my boyfriend. Horror choked me as I realized what I’d done.
I ran away for my life!
But weeks later, I woke up pregnant with his heir!
They say my heterochromatic eyes mark me as a rare true mate. But I’m no wolf. I’m just Elle, a nobody from the human district, now trapped in Brad's world.
Brad’s cold gaze pins me: “You carry my blood. You’re mine.”
There is no other choice for me but to chose this cage. My body also betrays me, craving the beast who ruined me.
WARNING: Mature Readers Only
Invisible To Her Bully
Goddess Of The Underworld.
When the veil between the Divine, the Living, and the Dead begins to crack, Envy is thrust beneath with a job she can’t drop: keep the worlds from bleeding together, shepherd the lost, and make ordinary into armor, breakfasts, bedtime, battle plans. Peace lasts exactly one lullaby. This is the story of a border pup who became a goddess by choosing her family; of four imperfect alphas learning how to stay; of cake, iron, and daylight negotiations. Steamy, fierce, and full of heart, Goddess of the Underworld is a reverse harem, found-family paranormal romance where love writes the rules and keeps three realms from falling apart.
Crossing Lines
Noah
I was here to prove myself—
One last shot at football, at freedom, at a future no one ever thought I’d deserve.
And then I met him.
Coach Aiden Mercer.
Cold. Demanding. Built like a legend and twice as ruthless.
From the first command, I wanted to fight him.
From the first Sir, I wanted to kneel.
But this wasn’t just about the game anymore.
He looked at me like he saw through every mask I wore…
And spoke to me in a voice I knew far too well.
The same one that called me baby boy in the darkest corners of the internet.
Now I didn’t know if I wanted to win…
Or just be his.
Aiden
Noah Blake was supposed to be a challenge.
A cocky, reckless quarterback with raw talent and no discipline.
But one message had changed everything.
One night on ObeyNet, a stranger with attitude and submission tangled in his words.
And when I saw Noah in person—his fire, his fear, that ache to be seen—
I knew it was him.
He didn’t know who I was. Not yet.
But I was already testing him. Pushing him.
Breaking him down until he begged for what he swore he didn’t need.
This was not supposed to get personal, but every second he disobeyed made me want to claim him harder.
And if he crossed the line…
I’d make damn sure he never forgot who he belonged to.
The Delta's Daughter
Born on the same night as the Kings son, Prince Kellen; Lamia Langley, daughter to the Royal Delta of The New Moon pack (royal pack) bares the mark of a royal and is a seemingly ordinary wolf, until she shifts at the age of 14 and by 15 becomes one of the strongest wolfs in the kingdom.
All Lamia ever wanted was to serve her prince, become a warrior, find her mate at 18 and live happily ever after.
Growing up together and sharing a rare and special goddess given bond, everyone is sure Lamia and Prince Kellen will be fated mates. Being given the opportunity to go to the Alpha academy, Kellen and Lamia fall in love and they hope they are fated like everyone thinks.
But the fates have already mapped out her future.
What happens when a wolf from the Kings past has his eye on Lamia?
Follow this epic tale of Love, tragedy and betrayal as Lamia starts to discover her family heritage. Will her family’s forgotten heritage and secrets become more than she can handle?
Will her Prince become her mate or will she be fated to another?
Will Lamia rise to become the wolf the goddess’ fated her to be?
For a mature audience
After the Affair: Falling into a Billionaire's Arms
On my birthday, he took her on vacation. On our anniversary, he brought her to our home and made love to her in our bed...
Heartbroken, I tricked him into signing divorce papers.
George remained unconcerned, convinced I would never leave him.
His deceptions continued until the day the divorce was finalized. I threw the papers in his face: "George Capulet, from this moment on, get out of my life!"
Only then did panic flood his eyes as he begged me to stay.
When his calls bombarded my phone later that night, it wasn't me who answered, but my new boyfriend Julian.
"Don't you know," Julian chuckled into the receiver, "that a proper ex-boyfriend should be as quiet as the dead?"
George seethed through gritted teeth: "Put her on the phone!"
"I'm afraid that's impossible."
Julian dropped a gentle kiss on my sleeping form nestled against him. "She's exhausted. She just fell asleep."
The Biker Alpha Who Became My Second Chance Mate
"You're like a sister to me."
Those were the actual words that broke the camel's back.
Not after what just happened. Not after the hot, breathless, soul-shaking night we spent tangled in each other's arms.
I knew from the beginning that Tristan Hayes was a line I shouldn't cross.
He wasn't just anyone, he was my brother's best friend. The man I spent years secretly wanting.
But that night... we were broken. We had just buried our parents. And the grief was too heavy, too real...so I begged him to touch me.
To make me forget. To fill the silence that death left behind.
And he did. He held me like I was something fragile.
Kissed me like I was the only thing he needed to breathe.
Then left me bleeding with six words that burned deeper than rejection ever could.
So, I ran. Away from everything that cost me pain.
Now, five years later, I'm back.
Fresh from rejecting the mate who abused me. Still carrying the scars of a pup I never got to hold.
And the man waiting for me at the airport isn't my brother.
It's Tristan.
And he's not the guy I left behind.
He's a biker.
An Alpha.
And when he looked at me, I knew there was no where else to run to.
About Author

Robert
Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.













